Jak wspierać odporność dzieci i dorosłych?
Dziś porozmawiamy o tym, jak wspierać odporność Twoją i twoich dzieci. Dowiesz się, co to właściwie jest odporność i co decyduje o jej dobrym funkcjonowaniu. Dlaczego dzieci chorują częściej niż my dorośli? I czy możemy coś z tym zrobić?
Czym w ogóle jest odporność?
Najprościej mówiąc, odporność organizmu to zdolność do zwalczania drobnoustrojów i patogenów, które mogą wywołać choroby.
Wyróżniamy dwa rodzaje odporności:
- Wrodzona (inaczej nieswoista, z którą się rodzimy);
- Oraz nabyta (inaczej swoista).
Odporność wrodzona charakteryzuje się aktywacją ogólnych mechanizmów obronnych w momencie, kiedy organizm ma kontakt z obcym i zagrażającym antygenem.
Ta odporność bywa zawodna, gdyż jej działania nie są skierowane przeciwko konkretnemu antygenowi, natomiast reakcja jest szybka i stanowi pierwszą linię obrony.
Zdecydowanie doskonalsza jest odporność nabyta. Wykształca się ona w momencie kontaktu komórek układu odpornościowego z antygenem i jest skierowana przeciwko konkretnemu antygenowi. I tak w praktyce, jeżeli pierwszy raz nasze dziecko styka się z daną infekcją czy patogenem, to reakcja komórek układu odpornościowego jest powolna. I zazwyczaj rozwija się jakaś infekcja. Natomiast pamięć immunologiczna zapamiętuje tę sytuację i przy kolejnym kontakcie z danym patogenem, działa szybko i sprawnie. Tak właśnie nasze dzieci nabywają odporności. Poprzez styczność z różnymi antygenami i ćwiczeniu właściwych odpowiedzi na nie.
Dlaczego dzieci chorują częściej niż dorośli?
Po prostu „doświadczenia” ich układu odpornościowego są jeszcze niewielkie a właściwa odporność dopiero się buduje.
Infekcje są niejako szkołą dla układu immunologicznego, którą każde dziecko musi przejść. Taką pełną dojrzałość układ odpornościowy osiąga około 12 roku życia. Dlatego chorowanie jest częścią budowania sprawnie działającego układu immunologicznego. Natomiast dbałość o różne aspekty jak styl życia, odżywianie, żywność fermentowana czy probiotykotarapia mają ogromne znaczenie w całym tym procesie.
Zobacz też: Zdrowie jelit a dzieci
Czy to prawda, że odporność pochodzi z jelit?
Stan naszych jelit a właściwie mikrobioty w nich bytującej ma ogromne znaczenie dla odporności. Śmiało możemy powiedzieć, że w jelitach mamy centrum układu odpornościowego. Jest to tkanka limfatyczna o nazwie GALT związana z błonami śluzowymi jelit. Znajduje się tam około 70–80% komórek wytwarzających immunoglobuliny.
Mówiąc jeszcze prościej, kiedy do przewodu pokarmowego trafia jakiś patogen to w ścianie jelit powstają chroniące organizm dziecka – przeciwciała. Natomiast, aby ten proces zadziałał dobrze i skutecznie potrzebne jest zdrowe jelito. A na to pracujemy codziennie poprzez żywienie i styl życia. Doskonale jednak wiem, że nie zawsze dzieci i my dorośli odżywiamy się prawidłowo, co przekłada się na zmiany w mikrobiocie, stan naszych jelit i tym samym gorszą odporność.
Jak dbać o jelita? Czego nie może zabraknąć w diecie, aby mikroorganizmy tam żyjące sprzyjały dobrej odporności?
Powinniśmy spożywać różnorodne pokarmy, a przede wszystkim duże ilości warzyw i owoców, takich jak na przykład: maliny, truskawki, suszone śliwki, fasola, brokuły, ale także produkty pełnoziarniste, na przykład ryż niełuskany, makaron pełnoziarnisty, grube kasze jak kasza pęczak, jaglana, gryczana, pieczywo pełnoziarniste czy płatki owsiane.
Produkty z tych grup zawierają znaczne ilości błonnika pokarmowego, który nie jest trawiony przez enzymy naszego układu pokarmowego a wykorzystywany przez bakterie.
Błonnik moduluje skład mikrobioty jelit i sprawia, że środowisko jelitowe jest bogatsze o różnorodne szczepy mikroorganizmów, które później tworzą liczebne kolonie. A o to nam właśnie chodzi!
Korzystnie na jelita wpływają także związki polifenolowe pochodzące z owoców jagodowych, orzechów, soi czy zielonej herbaty. Ich także nie może zabraknąć na talerzu Twoim i twojego dziecka.
Żywność fermentowana i probiotyki wspierają odporność
Poza żywnością, która dokarmia nasze mikroby na uwagę zasługują kiszonki i napoje fermentowane jak jogurt, kefir czy kombucha. Zawierają one bakterie kwasu mlekowego. Potocznie nazywamy te produkty żywnością probiotyczną, choć z punktu widzenia definicji probiotyku, stricte probiotykiem nie są. Natomiast, regularnie sięganie po tego rodzaju żywność, niewątpliwie wzbogaca mikrobiotę jelitową o dobre bakterie i jest elementem dbałości o odporność dzieci i dorosłych.
Koniecznie jednak zwracaj uwagę na skład jogurtów czy kefirów, które kupujesz. Powinien być on jak najkrótszy czyli mleko i żywe kultury bakterii lub drożdży kefirowych. Jeżeli masz ochotę to możesz sam zrobić swój jogurt, wystarczy dobrej jakości mleko, zakwaska z bakterią Narine i trochę cierpliwości.
Narine to właśnie bakteria kwasu mlekowego – dokładnie Lactobacillus acidophilus Er-2 szczep 317/402. Polecamy spróbować wykorzystać ten szczep do przygotowania domowego jogurtu.
Poza żywnością fermentowaną, naszą mikrobiotę jeszcze precyzyjniej wesprze probiotyk. Mikroorganizmy w nim zawarte mają za zadanie na czas suplementacji odciążyć naszą mikrobiotę, po to, aby po zakończonej probiotykoterapii lepiej spełniała swoje funkcje. Ważne, aby wybrać dobry preparat probiotyczny.
Dobry probiotyk, czyli jaki?
Tak jak w przypadku żywności czytamy skład, tak też będzie w przypadku wyboru probiotyku.
Na opakowaniu preparatu powinna być dwuczłonowa łacińska nazwa określająca rodzaj i gatunek bakterii oraz złożona z liter i cyfr nazwa szczepu np. Lactobacillus acidophilus Er-2 szczep 317/402.
Ponadto warto zwrócić uwagę na ilość bakterii probiotycznych zawartych w jednej dawce. W kapsułce czy saszetce powinno ich być minimum 10 miliardów CFU czyli jednostek tworzących kolonię.
Sprawdź na opakowaniu też datę minimalnej trwałości. Kupuj preparat ze stosunkowo odległym terminem trwałości. Bakterie zawarte w suplemencie mają określoną żywotność i im starszy produkt kupisz, tym większe ryzyko, że znaczna część populacji w kapsułce nie jest już żywa, a bakterie muszą być żywe, aby działać.
I co jeszcze ważne, szczepy probiotyczne, które suplementujemy powinny charakteryzować się ludzkim pochodzeniem, stabilnością i zdolnością do przeżycia w kwaśnym środowisku żołądka, gdzie później trafią do jelit. Warto także zagłębić się jeszcze bardziej i sprawdzić publikacje naukowe na temat danego szczepu opisujące jego właściwości czy wykorzystanie kliniczne.
Dowiedz się więcej o probiotykach Narex: link
Co jeszcze wpływa na odporność?
Poza dobrą, odżywczą dietą i probiotykoterapią nie możemy zapominać o jeszcze kilku aspektach wpływających na odporność.
To niewątpliwie sen. Niewysypianie się osłabia odporność, bo organizmowi brakuje czasu na regenerację. Przedszkolak potrzebuje około 12-14 h snu, dziecko szkolne 9-11 h, a my dorośli średnio 8 h snu.
Kolejna ważna rzecz to redukcja stresu. Bycie przeciążonym pracą, codziennymi obowiązkami i „ciągle w biegu” wyzwala wiele reakcji zapalnych w naszym organizmie, a to także przekłada się na stan naszych jelit i mikrobioty. My stresujemy się i mikroorganizmy razem z nami, przez co nie utrzymują one właściwej homeostazy, dochodzi do rozregulowania środowiska jelitowego, a to sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na infekcje. Wielu z nas prawdopodobnie doświadczyło infekcji górnych dróg oddechowych lub pojawiła się opryszczka, po stresującym okresie w życiu. Jest to wynik osłabionej odporności.
Nie zapominaj także o ruchu, szczególnie na świeżym powietrzu. Wprawdzie aktywność fizyczna kojarzy nam się z dbaniem o szczupła sylwetkę, ale to nie jedyne korzyści dla organizmu wynikające z codziennego ruchu.
Taki umiarkowany wysiłek fizyczny pozytywnie oddziałuje na układ immunologiczny poprzez zwiększenie liczby i aktywności makrofagów, czyli komórek stanowiących element pierwszej linii obrony przed antygenami i poprawie ich skuteczności w zwalczaniu bakterii i wirusów.
Aktywność powinna być dopasowana do wieku i naszych możliwości. Na początek w zupełności wystarczą regularne spacery, czy ćwiczenia na plenerowej siłowni.
Podsumowanie
Podsumowując, wspieranie odporności powinno skupiać się przede wszystkim na jelitach i dbałości o mikroorganizmy je zamieszkujące. To właśnie tam mamy serce odporności a od stanu jelit zależy skuteczność produkcji przeciwciał wymierzonych w patogeny.
Na pierwszym miejscu stawiajmy na odżywczą dietę dostarczającą składników prebiotycznych, czyli składników będących pożywką dla mikroorganizmów, ale także nie zapominamy o jogurtach czy kiszonkach bogatych w bakterie kwasu mlekowego. Wsparciem odporności jest również probiotykoterapia dobrymi preparatami, które zatroszczą się o naszą społeczność jelitową. Korzystne szczepy probiotyczne to Lactobacillusy i Bifidobacterie.